niedziela, 28 lipca 2013

Rozdział 1

*Oczami Kelsey *
Obudziłam się o 7:20 i zerwałam się z łóżka umówiona byłam z Bellą na 7:40 przed szkołą .
-Nie wyrobie się - pomyślałam
Zaczełam się ubierać , zjadłam śniadanie i wyszłam z domu . Przed szkołą czekała na mnie zdenerwowana Bella . Była już 7:50 . Gdy tylko wysiadłam z samochodu podeszła do mnie .
-Byłyśmy umówione na 7:40 jak zwykle spóźniona -Wrzasneła
-Przepraszam zaspałam . Wybacz mi -Zaśmiałam się
-Chodź zaraz będzie dzwonek -rzekła
Byłyśmy już w klasie gdy nagle przystojny , wysportowany chłopak bez koszulki wszedł do klasy .
-Bieber załóż koszulkę -krzykneła pani Hutson
-Dobrze , dobrze proszę pani - powiedział i nałożył koszulkę
-Uwaga to jest nowy uczeń będzie chodził z wami do klasy - powiedziała -ma na imię...
-Justin - przerwał jej z uśmieszkiem
Popatrzyłam na Belle która siedziała dwie ławki za mną ponieważ pani nas rozsadziła . Była wpatrzona w Biebera.Nagle pani Hutson zaczeła wrzeszczeć
-Bella ,Bella
-T-tak ? -oderwała wzrok od Justina
-Nie zapominaj że jest lekcja -powiedziała
-Tak pamiętam przepraszam
-Justin możesz usiąść do...-popatrzyła na klasę -do Kelsey
Justin popatrzył na mnie i uśmiechną się do mnie a ja odwzajemniłam tym samym.
-Zgadzasz się Kelsey - zapytała się mnie pani Hutson
-Oczywiście -odpowiedziałam bez wachania
Justin podszedł do mnie i usiadł .

*Oczami Justina *
-Justin możesz usiąść do...-popatrzyła na klasę -do Kelsey
Wychowawczyni wskazała na piękną blondynke od razu mi się spodobała . Po wyrażeniu jej zgody abym z nią usiadł podeszłem do niej.
-Cześć - powiedziała blondynka-Jestem Kelsey
-Hej piękna ja jestem Justin - powiedziałem z uśmiechem
-Nowy a taki flirciarz -zachichotała
-Taki już jestem ślicznotko
Zdążyłem to powiedzieć gdy nagle pani Hutson podeszła do nas i powiedziała
-Na romanse będzie czas  na przerwie teraz jest lekcja - powiedziała
-Yyyyy.... Tak przepraszam - uśmiechnełem się do niej -Ładnie pani w tej sukience
-Dziękuje Justin - powiedziała i nagle cała klasa wraz ze mną i Kelsey zaczeła się śmiać

*Oczami Kelsey *
Nareszcie koniec.Z Justinem rozmawiałam na każdej lekcji o wszystkim.Gdy miałam wyjść już ze szkoły ktoś złapał mnie za nadgarstek . Odwróciłam się i zobaczyłam Justina .
-Hej może się dzisiaj spotkamy - zapytał
-Yyyyy....-zawachałam się znam go dopiero pare godzin - Czemu nie - zgodziłam się
-Podasz mi swój adres ?
-Tak - podałam mu adres a on dał mi swój
Gdy miałam już się żegnać przypomniałam sobie że niemam jego numeru telefonu.
-Justin podasz mi twój numer telefonu ? - zapytałam
-Tak proszę - wymieniliśmy się numerami
-Okej to do zobaczenia o .... 16 ?-zapytał
-Okej może być to pa
-Pa - powiedział  dał mi całusa w policzek i odszedł
Zamurowało mnie największy przystojniak w szkole właśnie mnie pocałował.Wsiadłam do samochodu z uśmiechem i pojechałam do domu.Nikogo tam nie było ponieważ mama i tata wyjechali na rok za granice w delegację . Weszłam do domu i poszłam do łazienki się przemyć nalałam wody do wanny i weszłam do niej .Po pół godzinnej rozkoszy w gorącej wodzie wyszłam i popatrzałam na zegarek była 15:00 miałam godzinę na wyszykowanie się na wyjście z Justinem
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------
I jak pierwszy rozdział przepraszam za wszelkie błędy komentujcie proszę bo nie wiem czy jest sens pisać tego bloga.


2 komentarze:

  1. To jest super tylko nie rozumiem jednego. Justin nie zdał kilka lat? Bo ona ma 17, a on 19

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak jest w szkole u Kelsey bo w jego poprzedniej nie zdał 2 razy i go wyrzucili ze szkoły. Sorki troche tego nie wyjaśniłam

      Usuń