niedziela, 28 lipca 2013

Rozdział 2

Była 15 :25 zaczełam zastanawiać się w co się ubiorę stałam przy szafie 5 minut . W końcu zdecydowałam się na ten zestaw:
Ubrałam się i lekko pomalowałam . Była już 16 gdy usłyszałam dzwonek do drzwi zbiegłam szybko ze schodów i otworzyłam drzwi ujrzałam w nich Justina
-Hej piękna ślicznie wyglądasz -powiedział a ja się zarumieniłam
-Dzięki - odpowiedziałam
-Idziemy ??-spytał
-Tak - odpowiedziałam i wyszliśmy
Otworzył mi drzwi od jego samochodu . Okrążył i usiadł na miejscu kierowcy . Odpalił silnik i ruszyliśmy.
-Gdzie jedziemy - spytałam
-To niespodzianka - odpowiedział
-Nie lubię niespodzianek - mruknełam
-Trudno - powiedział z uśmiechem
Po godzinnej jeździe dotarliśmy nad morze . Było tam pięknie szum fal i powoli zachodzące słońce .
-Podoba się ? -spytał brunet
-T-tak jest pięknie -powiedziałam
-Cieszę się - uśmiechną się do mnie a ja zrobiłam to samo
-Chodzmy - powiedział i złapał mnie za rękę . Poczułam przyjemny dreszcz który przeszedł po moim ciele.
Usiedliśmy na piasku i rozmawialiśmy do 21:00
-Twoi rodzice nie będą się martwili że cię nie ma w domu- spytał Justin
-Moich rodziców nie ma wyjechali za granice w delegacje na rok . A twoi ?? -spytałam
-Mam 19 lat mieszkam sam - powiedział
-Co masz 19 lat i chodzisz do mojej klasy ?? - odparłam ze zdziwieniem
-Taa..Nie zdałem 2 razy przez to wyrzucili mnie z tamtej szkoły . I tak znalazłem sie tu - powiedział
-Nie uczyłeś się? -spytałam
-Nie uczyłem sie przez to że wpadłem w złe towarzystwo piłem,paliłem,ćpałem - odpowiedział  smutny
On ćpał a co jeśli dalej to robi co jeśli może zrobić mi kiedys krzywdę .Byłam przerażona.Justin to zauważył i objął mnie ramieniem . I znowu ten przyjemny dreeszcz.
-Nie martw się już tego nie robie - odpowiedział czule
-Aha -odpowiedziałam krótko
-Wracamy?Jest już północ - spytał
-Tak - powiedziałam
Godzinę później byliśmy pod moim domem . Justin okrążył samochód i otworzył mi drzwi .
-Dziękuje - powiedziałam -no to pa
Miałam odejść gdy Justin złapał mnie za nadgarstek odwrócił mnie twarzą do siebie i namiętnie pocałował odwzajemniłam pocałunek po paru sekundach oderwaliśmy się od siebie Podeszłam do moich drzwi i krzyknełam do niego
-To do jutra pa
-Pa piękna - odpowiedział i odjechał
Byłam przeszczęśliwa Justin mnie pocałował . Po kąpieli położyłam się do łóżka i zastanawiałam się co znaczył dla mnie ten pocałunek
-Hmmmm...O boże ja się w nim zakochałam - wrzasnełam na cały dom dobrze że byłam sama bo za pewne już byłaby u mnie mama . Długo nad tym myslałam aż wkońcu zasnełam.
----------------------------------------------------------------------------------------------------------
I jak rozdział 2 ?? Podoba się ? Proszę komentujcie jest 10 wyświetleń a tylko jeden komentarz . Może dodam dzisiaj jeszcze jeden rozdział ale nie obiecuje jak nie dzisiaj to jutro ;)




2 komentarze:

  1. Świetny . Włącz telefon Pati bo się dodzwonić nie mogę . Odrazu napisze że to ja , Oliwia żeby nie było że jakiś zboczeniec z blogspotu się dobija :D

    OdpowiedzUsuń